niedziela, 19 sierpnia 2012

Dobra napiszę takie krótkie opowiadanie dedykacja dla mojej naj Wiktori Prockiej!Pewnego dnia Wiktoria procka i jej naj(ja)zrobiły sposób  na zosatnie syreną nie udało sie dziewczyny były załamane gdy Wiktoria przyszła do mnie na basen nagle bam szybko wyszłysmy i się wytarłyśmy poszłysmy coś zjeść do mnie byłyśmy zszokowane miałysmy złote ogony ja moc panowania nad wodą a ona zamrażnaia no więc poszłyśmy do szkoły gdy byłyśmy w wc była tam taka jedna Sylwia wylała na nas wode wsyzstkie kabiny były zajęte więc bam na podłoge.Zobaczyła nasze ogony walnełam ją a one zemdlała potem wmówiły sme jej że to był sen.Koniec :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz